Business dress code to kolejny szczebel w górę na drabinie formalności. Dla osób nieobeznanych z klasyczna modą byłby to szczyt elegancji, ale nie jest. W kolejnych wpisać przybliżę Wam najbardziej formalne i tradycyjne stroje dzienne oraz wieczorowe, które po dziś dzień obowiązują i są stosowane – co prawda rzadko, ale jednak. Business attire (z ang. attire to inaczej strój, ubiór, stroić się, ubierać elegancko, wykwintnie, zakładać kostium formalny) jest propozycją kierowaną do przedstawicieli tradycyjnych, prestiżowych zawodów oraz biznesu, w których istotne jest manifestowanie takich wartości, jak: zaufanie, spokój, profesjonalizm, kontrola, szacunek, tradycja, a nawet władza. Kostium półformlany jest tego najlepszym przejawem. W ten sposób najczęściej chodzą ubrani, przynajmniej powinni się tak prezentować publicznie: politycy, bankierzy, kierownicy i dyrektorzy, poważni dziennikarze, wysokiej rangi urzędnicy państwowi oraz korporacyjni. Ów dress code jest jak najbardziej odpowiedni, by celebrować rodzinne i osobiste wydarzenia, jak: ślub, chrzciny, bierzmowanie, rozdanie dyplomów, okrągły jubileusz itp.
Dress code – co to znaczy, rodzaje oraz zasady, przykłady i porady znajdziecie w poprzednich artykułach:
Dress code
Dress code: casual
Dress code: smart casual
Dress code: business casual

Dress code: półformalny (z ang. business, business attire lub semi-formal)
Jest to strój biznesowy, tradycyjnie uznawany za półformalny, a w potocznym obiegu jako formalny, elegancki i wyjątkowy. W mojej ocenie jest bardzo prosty do samodzielnego przygotowania, szczególnie gdy będziemy trzymać się klasyki. W uproszczeniu składa się z: ciemnego garnituru bez widocznych wzorów (komplet wykonany z tego samego materiału: marynarka i spodnie), białej koszuli, czarnych lub bardzo ciemno-brązowych, skórzanych butów oraz jednolitego, ciemnego krawatu. Jak już wspominałem wielokrotnie wcześniej, klasyczna moda jest na kursie ku odformalizowaniu, co powoduje, że niektóre kostiumy wychodzą z powszechnego użycia, a na ich miejsce awansują stroje z „niższej póki”. W praktyce garnitur biznesowy staje się strojem formalnym, o czym coraz częściej przekonuje nas wizerunek najważniejszych i najbardziej wpływowych postaci na świecie.


Jak widać na ilustracjach, wiele się zmieniło w ciągu 2-3 dekad. Natomiast jedno ciągle pozostaje niezmienne – anglosaski dress code (zwany także zachodnim, z ang. western dress code), który od przełomu XVIII i XIX po dziś dzień obowiązuje w całym cywilizowanym świecie, w tym w dalekiej i obcej kulturowo Japonii. Dlatego warto znać, rozumieć i właściwie stosować poszczególne zasady.
Osobiście wolę trzymać się klasycznych terminów, dlatego będę posługiwał się określeniem dress code półformalny, zwłaszcza że tradycyjne stroje formalne, dzienne i wieczorowe, są nadal w użyciu.
Co wyróżnia dress code business:
Kolory
Wyłącznie ciemne, jednolite, bez wzorów i stonowane. Garnitury polecam głównie granatowe oraz ciemno szare. Nie demonizuję barwy czarnej, ale nie każdemu w czerni jest do twarzy, szczególnie osobom o jasnej karnacji i blond włosach, głównie w świetle dziennym. Czarny kolor jest silnie nacechowany niewerbalnymi znaczeniami – jest to osobny temat z zakresu psychologi barw, o czym z pewnością będę pisał w przyszłości.

Materiały
Wyłącznie gładkie, matowe lub lekko połyskujące, jednolite, bez widocznej faktury oraz wzorów. Wyjątkiem może być tzw. pinstripe, czyli ciemny materiał w cienkie, pionowe prążki. Ten wzór jest silnie skorelowany z cechami przywódczymi, więc warto mieć to na uwadze i nie przesadzić z manifestacją wizerunku typu „ważny szef”.

Fasony
Tradycyjne, bez współczesnych udziwnień, dodatków, wstawek, lamówek, kontrastowych stebnowań czy obszycia guzików. Tylko prostota i elegancja.

Buty
Tradycyjnie powinny być czarne, wyłącznie ze skóry licowej, mogą być matowe lub wypolerowane (nie lakierowane), najlepiej gładkie lub z minimalną ilością przeszyć, np. nakładany nosek. Lakierki odpadają. Obuwie zamszowe, nubukowe, brogsy oraz większość jesienno-zimowego również. Klasyczna moda męska jako odpowiednie uznaje oxfordy (wiedenki). Uważam, że założenie derby, sztybletów lub chukka w kolorze czarnym oraz bez zdobień jest do przyjęcia – oczywiście jest to „zubożona” wersja dla osób nie posiadających właściwych półbutów. Również bardzo ciemno-brązowe wiedenki są do przyjęcia. Półbuty męskie powinny być eleganckie – czyli smukłe, stonowane, tradycyjne i bez ekstrawagancji, np. kolorowe podeszwy, sznurówki czy kontrastowe przeszycia są nie na miejscu. Niestety zauważam, że wielu panów jest całkiem dobrze ubranych, ale chodzi w butach z dziwnymi ozdobami. Z rozmów wynika, że najczęściej panie im doradzają takie urozmaicenia, by przełamać nudny, czarny kolor i się „gustownie wyróżnić”. Niestety to nie jest właściwy moment i prawidłowy sposób. Podpowiem, żeby na początek wyłącznie trzymać się klasyki, nawet w mniej formalnych dress code`ach. Będzie mniej okazji do popełnienia błędów.

Więcej porad na temat butów znajdziecie w artykułach:
Eleganckie buty męskie – oxford
Klasyczne buty męskie – o co w tym wszystkim chodzi?
Garnitur
W grę wchodzi wyłącznie garnitur, najlepiej skrojony formalnie. Zestawy koordynowane odpadają (marynarka i spodnie nie od kompletu). Przestrzegam przed błędem, jakim jest „bieda garnitur”, tzn. marynarka i spodnie nie od kompletu, ale w tym samym kolorze. Z daleka może to jakoś wygląda, ale z bliska każdy zauważy, że złożyliśmy sobie garnitur z tego, co mieliśmy w szafie. Nawet mało wytrawny znawca wychwyci drobne różnice w barwie oraz strukturze materiału. Tak nie wypada. Lepiej w takiej sytuacji złożyć kontrastowy zestaw koordynowany i nie silić się na strój półformalny, tylko przygotować wysmakowany biznes casual.

Moim zdaniem jest jeden wyjątek, gdy zestaw koordynowany da się pogodzić z wymaganiami business attire. Są to szare spodnie i zdecydowanie ciemniejsza marynarka, np. granatowa. Takie połączenie w pewnym sensie nawiązuje do strollera (o tym w kolejnym wpisie), który jest ubiorem dziennym, formalnym. Oczywiście pozostałe elementy garderoby powinny być dobrane bez zarzutu.
Marynarka
Przede wszystkim powinna być odpowiedniej długości, dzieląc ciało w proporcji 50:50 bez głowy. Poza właściwym rozmiarem, jest to najważniejsze kryterium, ponieważ zapewnia dostojny wygląd. Kolejne cechy podnoszące formalność ubioru, na które warto zwrócić uwagę to: wpuszczone kieszenie (schowane do wewnątrz) z patkami lub bez, najlepiej niewidocznymi (schowane do wewnątrz kieszeni), 1 lub brak szlic (rozcięcia na tylnej części dla wygody), najlepiej szerokie, ostre klapy. Są to subtelne różnice, dostrzegalne tylko dla osób znających się na modzie. Natomiast niewłaściwą długość dostrzeże niemal każdy, nawet modowy laik, szczególnie gdy będziemy stali obok osób w prawidłowo skrojonych marynarkach.

Porady na temat marynarek znajdziecie tu:
Właściwe dopasowanie męskiej marynarki
Spodnie
Oczywiście stanowią komplet z marynarką i teoretycznie powinny być bez mankietu. Polecam artykuł, jak dobrać męskie spodnie i na co zwracać uwagę:
Jak powinna być długość męskich spodni?
Kamizelka
Jest bardzo praktycznym dodatkiem do głównej garderoby, często stanowi trzecią część garnituru, a czasem jest dobierana na zasadzie kontrastu. Kamizelka niewątpliwie wpływa na podniesienie poziomu formalności całego kostiumu, niezależnie od koloru, choć kontrastowa wydaje się bardziej uroczysta. Tę pierwszą założyłbym do prestiżowej pracy lub na ważne spotkanie, a tę drugą na własny ślub, jako świadek lub rodzic pana młodego – po prostu bardziej zwraca uwagę.
Kamizelka nie jest obowiązkowym elementem garnituru. Zauważyłem, że od kilkunastu lat jest mniej chętnie stosowana. Nawet projektanci oraz domy mody rzadko przygotowują stylizacje z wykorzystaniem kamizelek. Szkoda, ponieważ posiada kilka praktycznych funkcji. Po pierwsze – gustownie dobrana wygląda atrakcyjnie, po drugie – zapewnia lepszy komfort termiczny (rekomendowany grubszy materiał), po trzecie – pozwala pozostawić marynarkę rozpiętą bez konieczności chwalenia się koszulą, np. pogniecioną po kilku godzinach aktywności, po czwarte – maskuje brzuszek u tęższych panów, i wreszcie po piąte – według klasycznych reguł kamizelka jest jedynym okryciem pozostającym na koszuli, w którym możemy się pokazać publicznie po zdjęciu marynarki.

Koszula
Moim zdaniem w rachubę wchodzi wyłącznie biała koszula i taka jest również konserwatywna zasada. Każdy inny kolor, w tym błękitny, jest nie na miejscu. Oczywiście wzory typu kraty lub paski całkowicie odpadają, powinien być wyłącznie jednolity, biały kolor. Jedyny odpowiedni kołnierzyk to wykładany, sztywny, bez guzików. Na wszelki wypadek dodam jeszcze, że obowiązuje wyłącznie długi rękaw. Kolor biały symbolizuje: elegancję, wytworność, czystość, cnotę, uczciwość, powodzenie oraz zamożność.

O koszulach więcej wiadomości znajdziecie w tych artykułach:
Koszula męska – jak nosić: na zewnątrz czy do wewnątrz spodni?
Koszule męskie – rodzaje i porady
Polecam korzystać z koszul wyposażonych w mankiety na spinki. Ponieważ ma być elegancko, więc spinki powinny być skromne, a kolorystyka nawiązywać do pozostałej biżuterii, np. koperty zegarka lub klamry od paska.
Krawat
Koniecznie krawat lub mucha (też jest krawatem), w ciemnym, raczej jednolitym kolorze, dopuszczalny jest drobny i regularny wzór.

Polecam obszerne artykuły o krawatach oraz muszkach:
Po co mężczyźnie krawat? Porady, część 1.
Po co mężczyźnie krawat? Porady, część 2.
Jak nosić muchę
Płaszcz
Obowiązuje wyłącznie płaszcz typu dyplomatka, może być jedno lub dwurzędowy, w ciemnym kolorze, przed lub za kolano. Kolor nie musi być identyczny z garniturem, ale niech będzie w kolorze granatowym, szarym lub czarnym. Każde inne nakrycie jest błędem! Wszystkie kurtki, budrysówki, bosmanki itp. zostawiamy na mniej formalne okazje.

Zapraszam do obszernego poradnika na temat płaszczy i kurtek męskich:
Kurtka czy płaszcz? Porady, część 1.
Kurtka czy płaszcz? Porady, część 2.
Kurtka czy płaszcz? Porady, część 3.
Nakrycie głowy
Stosownym nakryciem głowy jest kapelusz. Myślę, że dziś najodpowiedniejszy byłby kapelusz typu fedora lub homburg. Kaszkiet lub czapka w ciemnym, jednolitym kolorze są także dopuszczalne, ale z pewnością mniej dystyngowane.

Dodatki
Poszetka najlepiej biała, choć inne wzory są także odpowiednie, ale bez ostentacji. Jak ktoś nie lubi, to może w ogóle z niej zrezygnować – nie jest konieczna, choć mile widziana u dżentelmena.
W przypadku uroczystości związanych z zabawą (ślub, teatr, urodziny itp.) mile widziany jest kwiat z butonierce.
Więcej na ten temat znajdzie tu: Czym są: poszetka, butonierka, brustasza?
Zegarek minimalistyczny i wyłącznie na skórzanym pasku. Jego brak nie jest błędem. Bransoleta jest uznawana za sportową. Klasyczna moda nie przewiduje noszenia biżuterii przez mężczyznę (poza rodowym sygnetem i obrączką). Wszelkie łańcuszki, bransoletki, kolczyki to faux pas.

Torba oraz pasek w spodniach powinny korespondować z paskiem od zegarka oraz kolorem butów. Pilnujemy, żeby galanteria skórzana była spójna kolorystycznie.

Na wszelki wypadek dodam, że odkryte kostki byłyby błędem.
Odkryte kostki – tak czy nie?
Skarpetki dobieramy wyłącznie pod kolor butów lub spodni.
Jak nosić męskie skarpetki
Biznesowy dress code to kompletny garnitur
Na wstępie krótko wspomniałem, z czego składa się półformalny dress code. Chciałbym podkreślić z całą mocą, że w tym przypadku pojecie garnituru wybiega poza potoczne rozumienie, tj. marynarkę i spodnie od kompletu. Oznacza kompletny ubiór od A do Z, tj. ciemny garnitur (marynarka i spodnie w tym samym kolorze, najlepiej granatowym, ciemno szarym lub czarnym), białą koszulę, czarne buty wykonane z licowej skóry (nie lakierki, nie zamsz), ciemny krawat, i odpowiednio dobrane skarpetki. Jeżeli będziemy przebywać na zewnątrz w trakcie chłodu, to dochodzi co najmniej płaszcz (dla mniejszych zmarzluchów) oraz (dla większych zmarzluchów) kapelusz (ewentualnie kaszkiet lub czapka), rękawiczki oraz szalik. Moim zdaniem te dodatki najlepiej zestawić z butami i galanterią skórzaną – tak jest najłatwiej. Nie będzie błędem użycie innych kolorów, byle korespondowały z głównymi częściami garderoby.
Jak widać, przy stroju półformalnym obowiązuje kompletny garnitur. Praktycznie zaniedbanie jednego elementu, np. kurtka z kapturem zamiast płaszcza, burzy kompletnie wizerunek.


Kolor czarny
Kolor czarny jest dość specyficzny. W klasycznej modzie, tradycji oraz psychologii z jednej strony kojarzony jest z: władzą, dominacją, powagą oraz wiedzą, jest także uznawany za wzmacniający asertywność, kojarzony ze śmiercią i stosowany na znak żałoby. Z drugiej strony jest w zasadzie wyłącznie używany do szycia smokingów oraz fraków, a więc strojów o charakterze uroczystym i rozrywkowym. Jest to barwa trudna w przeciwieństwie do kolorów szarego oraz granatowego, które mają jednoznacznie pozytywne i/lub neutralne konotacje.

Kiedy przestrzegamy półformalnego dress code`u:
1. Gdy jest takie zalecenie w środowisku, w którym przebywamy, np. w pracy, w stowarzyszeniu, w trakcie prezentacji, przemówienia, ważnych uroczystości, świąt kościelnych, oficjalnych spotkań itp. W mojej ocenie jest to obowiązkowy ubiór kadry kierowniczej, zawsze gdy jest celebrowane ważne wydarzenie, np. święto, rocznica firmowa lub oficjalne spotkanie. Strój półformalny nie tylko godzi z powagą instytucji i sprawowanej funkcji, ale jest również przejawem szacunku dla osób z otoczenia oraz tradycji. Jest wizytówką noszącego, ponieważ mężczyzna kulturalny, oprócz pewnych cnót, zachowań i zwyczajów, potrafi dostosować ubiór do miejsca, pory dnia oraz towarzystwa.

2. Jest to odpowiedni kostium na własny ślub, osoby bliskiej, zaprzyjaźnionej lub zupełnie obcej, np. gdy jesteśmy poproszeni jako osoba towarzysząca.
a. Przyszłym panom młodym, świadkom oraz najbliższej rodzinie polecam zajrzeć do poradnika ślubnego.

b. Osobom obcym sugeruję nie przesadzać z wykwintnością ubioru, zwłaszcza przy doborze dodatków, np. kontrastowa kamizelka, kwiat w butonierce, kapelusz, itp., ponieważ nie powinniśmy wyglądać lepiej niż pan młody, a przynajmniej mniej zwracać uwagę swoim wyglądem.
Więcej na temat wytwornych stylizacji ślubnych znajdziecie tu:
Jak się ubrać na ślub. Ubranie pana młodego, część 1.
Jak się ubrać na ślub. Ubranie pana młodego, część 2.
Z moich obserwacji wynika, że jest coraz mniej okazji do przestrzegania klasycznego, półformalnego dress code`u. W miejscach dawniej zarezerwowanych dla stroju biznesowego na dobre zagościł smart casual oraz bizness casual.
Na koniec jeszcze kilka dobrych przykładów biznesowego dress code`u:



Niektórzy z Czytelników mogą być zdziwieni, że reguły są rygorystyczne, że nie ma miejsca na więcej swobody w zakresie barw i fasonów garniturów, butów, krawatów czy kurtek i płaszczy. Taki jest dress code i trzeba się dopasować. Jeśli ktoś pragnie eksperymentować ze swobodniejszymi kostiumami, to ma do dyspozycji bardziej elastyczne konwencje, tj. business casual lub smart casual. Ja ze swojej strony staram się podawać najlepsze możliwe przykłady oraz zachęcam do podtrzymywania tradycji w ubiorze.
Z góry dziękuję za wszelkie uwagi oraz uzupełnienia, które proszę wpisywać w komentarzach.
Trzymajcie fason,
Luigi
Kapitalny artykuł, dziękuję.
Sam przyznaję że czekam zawsze na niedzielę by założyć garnitur, bo rzadko mam ku temu okazję. Nawet ubranie koszuli do szkoły jest komentowane że „nieźle się odwaliłem” 😛
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Takie mamy czasy, że poprawnie założona koszula wywołuje sensację i jest uznawana za przejaw ponadprzeciętnego, klasycznego stylu.
PolubieniePolubienie
Mężczyźni w takich wydaniach wyglądają naprawdę gustownie i elegancko. Gdybym tylko mógł, często chodziłbym ubrany właśnie w tym stylu 🙂 Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Świetny artykuł
Mam pytanie odnośnie wykorzystywania wzorów przy tego typu zestawach. Co sądzi Pan o granatowych garniturach w kratę windowpane przy takich stylizacjach? Dopuszcza Pan takie zestawienie?
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziękuję za komplement. W mojej ocenie bardzo delikatna krata jest do przyjęcia, ale jeśli krata ma być wyraźna, kontrastowa, duża, to już idziemy zbyt mocno w smart casual – windowpane zwykle takie są. Osobiście polecam trzymać się jednolitych, ciemnych barw.
PolubieniePolubienie