Jak nosić eleganckie buty do jeansów? Czy w ogóle do siebie pasują? Jak poprawnie łączyć ubiory z dwóch – wydawałoby się – różnych „światów” i czy będzie to dobrze wyglądać? Na ulicach zauważam wiele nieudanych stylizacji. Zapewne niejeden z nas, gdy postanowi założyć denimowe spodnie w elegantszym wydaniu, staje przed takim dylematem. Jesteście ciekawi mojej opinii – zapraszam do lektury.

Jeansy będą punktem wyjścia dzisiejszego wpisu, ponieważ silnie wpływają na cały ubiór – w końcu zakrywają ok. 50% sylwetki.
Spodnie z denimu, niegdyś pomyślane jako ubranie robocze dla chłopów i robotników, dziś niepodzielnie królują niemal w każdej dziedzinie ludzkiej aktywności – możemy je kupić w dowolnym sklepie odzieżowym, w różnych kolorach i odcieniach, fasonach oraz „stanie technicznym”, jak również trudno doszukać się grupy społecznej, która by z nich chętnie nie korzystała, tzn.: młodzi, starzy, kobiety, mężczyźni, politycy, gwiazdy estrady, sportowcy, duchowni, nauczyciele i wielu, wielu innych.
Krótka historia jeansu
Materiał zwany demin lub jeans, od franc. „de Nimes” z Nimes, lub „Genes” czyli Genua, wziął nazwę od miast w południowo-wschodniej Francji oraz północno-wschodnich Włoch i ma bardzo długą historię, sięgającą co najmniej XVI wieku. Już w tamtym okresie był uważany za tanią i solidną tkaninę, przeznaczoną na ubrania robocze oraz dla ludzi uboższych. W wieku XVIII trafił do Stanów Zjednoczonych Ameryki, gdzie wkrótce z tych samych powodów stał się ulubioną materią do produkcji odzieży, i nie tylko, dla górników, robotników oraz farmerów i pastuchów, zwanych z ang. cow boys, czyli chłopi od krów.


Ponowne „odkrycie” jeansu nastąpiło po II Wojnie Światowej za sprawą Hollywood, mody na filmowych buntowników oraz generalnie fascynacji amerykańskim stylem życia, który kojarzył się z wolnością. Jednak prawdziwy boom na jeans nastąpił na przełomie lat 60. i 70. XX stulecia za sprawą kontrkulturowej rewolucji, której adresatem stała się głównie ówczesna młodzież, a denimowe ubrania, w szczególności spodnie, jej powierzchowną manifestacją. Kowbojskie portki nieśmiało lecz konsekwentnie zaczęły wchodzić do klasycznej mody na przełomie lat 80. i 90. Dziś ich obecność jest niekwestionowana w „dolnych rewirach” kanonu elegancji – czyli w stylizacjach casualowych i smart casualowych.

Warto pamiętać, że jeansy to nowość „na salonach”, a ich pochodzenie jest typowo robocze, więc najlepiej komponują się z najmniej formalną garderobą.
Eleganckie jeansy
Jeansy podarte, poprzecierane i postarzane są nieeleganckie, więc nimi się zajmujemy. Spodnie z denimu, które tworzą kanon, są z pewnością zadbane, jednolite kolorystycznie, najchętniej ciemne, choć to nie jest bezwzględny wymóg. Jak wyżej wspomniałem, mogą stanowić gustowny element dress code`u casual i smart casual. Pozostałe konwencje to póki co za „wysokie progi” i niech tak pozostanie. Z drugiej strony – kto wie, co będzie za 2 lub 3 dekady. Niedyskretne tatuaże, przekuwanie tego i owego oraz dresy i celowo zniszczone ubrania już dziś są normą. Moda jest elitarna, tzn. przykład idzie z góry, a dzisiejsze „elity” w większości ubierają się jak lumpenproletariat, i co gorsza – znajdują wiernych naśladowców.

Eleganckie buty do jeansów
Polecam na początek zapoznać się z artykułem na temat klasycznych butów, ponieważ nie wszystkie oferowane jako eleganckie, takimi właśnie są. Warto zwrócić uwagę na formalność obuwia, ponieważ tylko część z nich będzie dobrze korespondować z jeansami. Podaję link:
Klasyczne buty męskie – o co w tym wszystkim chodzi?
Kolor
W zasadzie każdy kolor pasuje do granatowych jeansów, oczywiście wszystko zależy od okoliczności oraz stylizacji. W tym miejscu idealnie sprawdza się powiedzenie, że najbardziej uniwersalne, klasyczne buty są brązowe!

Do czarnych jeansów, poza trampkami, adidasami i traperami – które mogą być niemal w dowolnych barwach, pasują przede wszystkim czarne półbuty.

Skóry oraz materiały
Najbardziej pożądany materiał to skóra zamszowa lub nubukowa. Po licową wersję sięgałbym w drugiej kolejności, ponieważ nie każde połączenie wygląda zadowalająco – często takie obuwie sprawia wrażenie zbyt formalnego, jakby od garnituru. Dzieje się tak za sprawą gładkiego i połyskującego wykończenia. W tym przypadku warto decydować się na modele z ażurowymi zdobieniami, np. brogsy.

Bardzo fajnie wyglądają buty sportowe, jak trampki oraz adidasy – oczywiście te gustowne, minimalistyczne, o których pisałem już wcześniej:

Połysk
Im mniejszy połysk, tym lepiej. Im bardziej matowa i „chropowata” skóra, tym korzystniejszy efekt.

Podeszwa
Do jeansów pasują podeszwy wyraziste, nawet nieco grubsze. Taki jest zresztą sam denim – już z pewnej odległości widać, że nie jest tkaniną cienką i delikatną, lecz mocną, nieco sztywniejszą i wyraźnie grubszą od tradycyjnie uznawanych za eleganckie.

Modele
Denimowe spodnie to typowy casual lub smart casual, więc powinniśmy do nich dobierać obuwie na tym samym poziomie formalności.
Moi 100% faworyci to buty: żeglarskie, desert, adidasy oraz trapery. Tu naprawdę trzeba się postarać, żeby coś popsuć.

Większość klasycznych butów również będzie pasować, jak: oxfordy i derby (najlepiej brogsy), monki, loafersy, mokasyny oraz sztyblety… jednak sugeruję w pierwszej kolejności sięgać po egzemplarze wykonane z zamszowych oraz nubukowych skór.

Eskarpiny (lakierowane pantofle) oraz lakierki kompletnie odpadają – niby oczywiste, ale co jakiś czas widuję „elegantów” w błyszczących butach, jeansach, marynarce oraz koszuli. Mam wrażenie, że wciąż panuje przesąd, iż lakierki to atrakcyjne obuwie wieczorowo-taneczne. W przypadku fraków i smokingów – tak, ale z pewnością do niczego innego, a tym bardziej „roboczych” spodni.

W pewnych sytuacjach mam wątpliwości dotyczące: oxfordów, derby, monków, sztybletów oraz mokasynów z gładkich, licowych, połyskujących skór, ponieważ wyglądają zbyt „garniturowo”, tj. formalnie. Zauważyłem, że doświadczeni gentlemani zwykle preferują lekko „włochate” i matowe odmiany skór.

W jednym z wcześniejszych artykułów pisałem, że smart casual jest najtrudniejszym dress code`em z uwagi na niezmierzone możliwości stylizacji oraz ryzyko popełnienia błędów. Pamiętajmy o tym!
Polecam dokładnie przejrzeć całą kategorię na blogu „Porady/ Buty klasyczne” oraz artykuły na temat dopasowania spodni:
Jak powinna być długość męskich spodni?
Eleganckie buty do jeansów w poprawnych wersjach:







Klasyczne obuwie oraz spodnie z denimu w wersji do poprawy:









Ponieważ do noszenia jeansów nikogo nie trzeba przekonywać, artykuł powstał raczej jako drogowskaz ku właściwemu łączeniu ich z eleganckim obuwiem. Ze swojej strony chciałbym Was, Drodzy Czytelnicy, przekonać do jak najczęstszego noszenia spodni niejeansowych, które nie tylko ładniej wyglądają, są bardziej uniwersalne, ale często są o wiele wygodniejsze, np. wykonane z cieńszej bawełny, lnu lub wełny. Nie muszą to być spodnie z zaprasowanym kantem, choć te uważam za najbardziej komfortowe i gustowne, szczególnie w wersji z wyższym stanem i niezbyt obcisłe. Warto częściej niż po jeansy sięgać po spodnie chino lub o fasonie zbliżonym do takowych.
Trzymajcie fason,
Luigi
Hmmm, zawsze wydawało mi się, że dobór butów do jeansów jest mega trudny, a tu proszę, nie jest tak źle 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo umiejętnie dopasowane stylizacje, fajne połączenie stylu eleganckiego (butów) z casualowymi jeansami! Dobra robota.
PolubieniePolubienie
Nie widzę zestawienia kontrastowych / kolorowych skarpet z jeansami. Czy już nie jest to modne? czy w pewnym wieku nie wypada po prostu?
PolubieniePolubienie
Dziękuję za zwrócenie uwagi. Nic się nie zmieniło. Ja po prostu nie umieściłem w poradniku. Podejrzewam, że umknęło mi to, ponieważ osobiście nie lubię przesadzać z kolorowym, skarpetkowym ekshibicjonizmem. Oczywiście, jak ktoś to ładnie zestawi, to aż miło popatrzeć.
PolubieniePolubienie