Jestem ciekawy, co Wam się najbardziej nie podoba wśród nieeleganckiej odzieży? Osobiście mam kilku faworytów, których chciałbym dziś zaprezentować. Zapraszam na subiektywny przegląd najbardziej obciachowych strojów oraz akcesoriów, których nie zakłada elegancki mężczyzna.
Miejskie dresy
Zwane dla zmylenia ludzkości „eleganckimi” i to chyba wyłącznie dlatego, że założenie zwykłych dresów byłoby wciąż obciachem w tzw. designerskich kręgach. Wśród zwykłego ludu sportowy dres już nie budzi kontrowersji i coraz chętniej jest wybierany na codzienny strój spacerowy, a nawet jako podstawa wieczorowego „smart casualu”.


Link do archiwalnego wpisu nt. fenomenu „eleganckich” dresów:
Eleganckie, miejskie dresy. Inwazja dresistów – ratuj się kto może!
Jeansy z dziurami
Niezależnie czy są tylko poprzecierane, czy posiadają małe lub duże ubytki, właściciela podejrzewam o racjonalno-estetyczne rozchwianie. Pomijam mylne postrzeganie ich jako eleganckich, ale najbardziej przykre jest, że w imię mody ludzie nie tylko publiczne prezentują się w poważnie uszkodzonej odzieży, ale na dodatek często za nią słoną płacą. Dziwny zwyczaj, nieprawdaż?



Przypominam jeden ze starszych wpisów na temat absolutnych podstaw:
Ekotorba i ekoplecak
Z pewnością każdy kojarzy ten „gustowny” dodatek. Do dresów lub przetartych jeansów być może pasuje, ale jeśli zamierzamy być eleganccy, to zapomnijmy o takich wynalazkach.


To rozwinięcie ekotorby do wersji wieszanej na plecach. Bardziej przypomina worek na obuwie niż plecak. Odradzam!


Bluza z kapturem i płaszcz lub kurtka
Kto pamięta sceny filmowe z lat 80 i 90. XX wieku, ten zapewne skojarzy takie zestawienie jako charakterystyczne dla pospolitych przestępców – najczęściej chodzących w dresach, czapkach z daszkiem lub bluzach z kapturem dla wygody i maskowania twarzy. Podobnie nosili się kloszardzi, tyle że w bardziej podniszczonej i przybrudzonej wersji. Gdy nadciągała chłodniejsza aura, dokładali płaszcz (prawdopodobnie „zdobyczny”) lub skórzaną kurtkę, i tak do wiosny. Minęło kilka dekad i przestępczo-menelski dress code stał się normą, w celach marketingowo-ideologicznych podstępnie nazwany streetwear`em.
Czapka z daszkiem i kaptur
Jak czapka, to bez kaptura; jak kaptur, to bez czapki – tak brzmi rozsądniej, nieprawdaż? Podobnie jak wyżej nasuwa mi się skojarzenie z półświatkiem oraz streetwear`em.
Puchowa kurtka
Jeśli nie wybieracie się na boisko, wędrówkę lub wypad na działkę, to pozostawcie w domu to „uniwersalne” okrycie. Moim faworytem bezguścia jest puchowy płacz na prawym zdjęciu.
Pisałem o tym jakiś czas temu:
Koszula na spodnie
Dostrzegam w społeczeństwie nieodparte dążenie do bycia luzakiem. Najłatwiej chyba zamanifestować to koszulą wypuszczoną na zewnątrz. Niezależnie od okazji i stopnia formalności taka stylizacja została przez wielu uznana za słuszną. Niestety co najmniej 9 osób na 10 robi to niepoprawnie, a nawet rażąco źle.
Temat wypuszczonych koszul to jeden z najpopularniejszych na blogu:
Koszula na zewnątrz spodni: brzydki zwyczaj, który staje się normą
Koszula męska – jak nosić: na zewnątrz czy do wewnątrz spodni?
Koszula z krótkim rękawem i krawat
Zasada wydaje się oczywista oraz znana od lat, ale gdy zrobi się cieplej, to w trakcie komunii i ślubów daje się zauważyć takie „kwiatki”.
Zainteresowanych tematem krawatów odsyłam tu:
Po co mężczyźnie krawat? Porady, część 1.
Po co mężczyźnie krawat? Porady, część 2.
Wystające skarpetki-stopki
Ten typ skarpet w przypadku eleganckich spodni jest zarezerwowany wyłącznie na lato, na upalne dni; niezależnie czy sięgniemy po długie czy krótkie spodnie, to powinny pozostać niewidoczne, jakbyśmy w ogóle ich nie mieli na stopach. Niestety taki widok jest bardzo częsty.

Poniżej przedstawiam 2 zdjęcia mojego autorstwa, niestety wykonane w trakcie przechodzenia przez pasy, telefonem komórkowym i w sposób możliwie dyskretny. Przepraszam za jakość, ale mam nadzieję, że jest dobra lekcja z serii „ku przestrodze”.
Przy okazji podpowiadam, że jesień oraz zima nie są odpowiednimi porami roku, by wychodzić z domu z odkrytymi kostkami. Pomijając aspekt estetyczny – zdrowie ponad wszystko!
Polecam chętnie czytany artykuł o podwijaniu spodni i noszeniu skarpetek lub ich braku:
Skarpety i sandały
To chyba najbardziej znana wersja męskiego obciachu.
Zwisająca czapka zimowa
Na domiar noszona cały rok na zewnątrz oraz w pomieszczeniach. Pomijam zasady dobrego wychowania, dotyczące zakładania i zdejmowania okryć głowy, ale najbardziej nurtuje mnie, jak delikwent wytrzymuje latem, a nawet zimą, w zamkniętych i ogrzewanych pomieszczeniach?

Spodnie rurki
Facet w przesadnie obcisłych spodniach? Dostrzegam tu analogię do legginsów oraz rajtuz. Są pewne dziedziny, w których panowie, choćby bardzo się starali, nie wytrzymują damskiej konkurencji.

Jeśli macie inne propozycje, coś chcielibyście dodać lub z czymś się nie zgadzacie, zostawcie komentarz pod wpisem. Z góry dziękuję.
Trzymajcie fason,
Luigi
dodałbym jeszcze spodnie z niskim krokiem, co wygląda żenująco, a pełno ich na ulicach oraz pseudosmoking, który jest karykaturą klasyki
PolubieniePolubienie
Racja, nie wspomniałem o obniżonym kroku.
Pseudosmoking to już wyższa szkoła jazdy. Nie porównywałbym tego do dresów, sandałów oraz bluz z kapturem, które są co do zasady w opozycji do elegancji, lecz potraktowałbym to jako nieudolna próba bycia eleganckim i nieszablonowym zarazem, jako nieudany eksperyment.
PolubieniePolubienie
a co pan sądzi o blogerach szarmant i dandycore? Klasyczna elegancja czy wspieranie badziewia?
PolubieniePolubienie
To są bardzo porządne blogi. Szarmant nieco bardziej idzie w komercję, promując własne produkty, co mnie w zasadzie nie dziwi. Robiłbym dokładnie to samo na jego miejscu. Do tego promuje bardzo gustowną klasykę, bez dziwact i eksperymentów. Polecam.
Dandycore to też porządny blog, który polecam. Nie ze wszystkim się zgadzam, np. promowanie ramoneski jako eleganckiej kurtki, nawet do casualu, ale każdy ma nieco inne poczucie estetyki i przywiązanie do tradycji.
PolubieniePolubienie
Ciekawa odpowiedz. Sam bardzo polecam czas gentlemanów i for gentlemana. Łukasz Kielban zna się nie tylko na modzie ale i dobrych manierach, o których mówi w ciekawy sposób. Zachęcam do noszenia kapeluszy zwłaszcza do płaszczy, albo nawet eleganckich kurtek. Najbardziej uniwersalna jest fedora i kanotier.
PolubieniePolubienie
Ależ pan jest piękny,elegancki,zna się na wszystkim i lubi ponabijać z innych.Jakie to płytkie.
PolubieniePolubienie
Owszem, ale jak pewnie zauważył, robię to w celach edukacyjnych.
PolubieniePolubienie
a zrobisz kiedyś tekst o doborze garnituru, dodatków do sylwetki?
PolubieniePolubienie
Zapisuje sobie temat, ale nie obiecuję. Przy proporcjonalnej sylwetce nie ma szczególnych zaleceń prócz: zachowania zdrowego rozsądku, prostoty, harmonii. Osobiście trzymam się zasady, że im mniej, tym lepiej.
PolubieniePolubienie
A mam jeszcze pytanie: Gdzie można założyć smoking poza filharmonią, operą, czy balem lub bankietem?
PolubieniePolubienie
Chyba tylko pozostaje własny ślub:)
PolubieniePolubienie
Ale tylko ten po 18. Najciekawsze są smokingi dwurzędowe i tropikalne. Mi osobiście bardziej podobają się klapy ostre, bo szalowe kojarzą mi się ze szlafrokiem. Najładniejsze smokingi to Bonda: Jeden ze szpiega, który mnie kochał i jeden z Goldfingera
PolubieniePolubienie
Dwurzędwka z ostrymi klapami to także mój typ.
PolubieniePolubienie
Dwurzędówki są piękne i koneserskie. Nadają się nawet dla tęższych panów ponieważ dwa rzędy guzików przykrywają brzuch i przenoszą wzrok na górę. Marynarka smokimgu letniego natomiast może mieć różny odcień ecru. Osobiście wole ten zimniejszy
PolubieniePolubienie
Muszę przyznać, że tym razem we wpisie jest trochę groch z kapustą i jestem nieco rozczarowany. Ewidentne stylizacyjne i modowe wpadki (jak koszula z krótkim rękawem i krawat, koszula na spodniach, czy skarpety i sandały) zostały przemieszane z rzeczami, które, w istocie, eleganckie nie są, ale generalnie nie widzę przeszkód, by w odpowiednich okolicznościach je założyć. Jak z tym dresem, który moim zdaniem bez przeszkód można założyć na spacer z psem, czy na zakupy do przysłowiowej Biedronki. Uwielbiam elegancję, moje otoczenie, ku mojej uciesze, postrzega mnie jako eleganckiego, ale jakoś nie czuję, że gdy idąc do parku z psem w dresie i puchowej kurtce (idealna na zimne dni) znajomi zaczną mnie postrzegać jakoś inaczej.
Pozdrawiam, i przy okazji, pomyślności w Nowym Roku 😉
M.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za obszerny i merytoryczny komentarz. Rozumiem Pana wątpliwości, ale specjalnie wybrałem popularne akcesoria, które są masowo źle wykorzystywane. Chciałbym zostać dobrze zrozumiany. Otóż nie twierdzę kategorycznie, że są złe w każdej sytuacji, bo jak Pan słusznie zauważył – na spacer z psem lub zakupy w Biedronce są bardzo przydatne i nie rażą. Zwykle, gdy coś krytykuje, to chodzi mi o nadużywanie lub chybione zastosowanie, np. chodzenie w kurtce puchowej na co dzień, do pracy, na randkę, do kina lub, co gorsza, zakładanie na marynarkę. Podobnie jest z ekotorbą lub plecakiem, które dla wielu stały się codziennym przedmiotem transportowym. Wielu mężczyzn zrezygnowało z większej torby tekstylnej lub skórzanej (zwykle droższej), noszonej w dłoni. Wola obwieszać się ekotorbami lub karykaturami placaczków (najczęściej darmowych z komercyjnym logo), które w czasach mojej młodości używane były głównie na buty zmienne do podstawówki:)
PolubieniePolubienie