Męski golf to jeden z najbardziej charakterystycznych a jednocześnie niedocenianych ubiorów spośród klasycznej garderoby. Z racji tego, że należy do rodziny swetrów, jest często pomijany w codziennych, eleganckich wyborach. Moim zdaniem wynika to w dużej mierze z mało zachęcających, współczesnych przykładów. Pamiętam modę lat 90. XX wieku na tureckie swetry. Któż takiego nie miał? Do tego marmurkowe jeansy, najlepiej piramidy – był to najmodniejszy „look” owych czasów. Na szczęście tamto minęło, ale na nieszczęście przyszły nowe koszmarki, które opętały masowego odbiorcę, np. podarte ubrania, „eleganckie” dresy oraz zwyczaj noszenia koszuli na zewnątrz spodni. W mojej ocenie wizerunkową szkodę swetrom (także marynarkom tweedowym i odzieży sztruksowej) wyrządziły intelektualne elity, które na uczelniach lub w telewizorach wymądrzają się na wszelkie tematy, podczas gdy sami nie odrobili lekcji z ubioru.
Myślę, że zdecydowana większość Czytelników rozpoznaje przedstawione postacie. To między innymi ich postawy w sferze publiczne mniej lub bardziej kształtują masowe gusta na modę i nie tylko. Kto uczęszczał na studia, ten zapewne pamięta doktorantów oraz profesorów w niedopasowanych swetrach oraz marynarkach.
Golf oraz kardigan uważam za najbardziej eleganckie oraz praktyczne swetry. Nie są oczywiście tak niezbędne w męskiej szafie jak marynarka, płaszcz lub klasyczne buty, ale odpowiednio dopasowane do sylwetki i dobrane do okazji będą stanowić mocny punkt wizerunkowy. Męski golf ma za sobą stosunkowo długą historię, z której warto zaczerpnąć inspiracje. Zapraszam.
Męski golf i jego historia
Podobno pierwsze wełniane swetry zostały wydziergane ok. XV wieku dla anglosaskich rybaków. Tak przynajmniej podają źródła. Oczywiście nie były to golfy, lecz grube pulowery z odkrytą szyją, ale co ważne – ciepłe i wygodne, tanie w produkcji jak na tamte czasy, nie krępujące ruchów i ułatwiające wykonywanie trudnej pracy w chłodzie. Długo traktowane były jako odzież robocza. Z czasem ich komfort zaczęli doceniać ludzie znani i lubiani, pokazując się w nich publicznie, a same swetry zaczęły przybierać różne fasony. Między innymi pojawiły się golfy. Najstarsze ilustracje, jakie udało mi się znaleźć, pochodzą z katalogów mody z lat 20. i 30. XX stulecia, co świadczy, że już wówczas należały do klasyki gatunku. Poza pracą fizyczną były głównie stosowane w sporcie i rekreacji.
W latach 60. XX wieku projektant mody, Yves Saint Laurent, przypominał mężczyznom, że marynarkę można zakładać na golf zamiast koszuli. Ten zwyczaj się przyjął nawet w przypadku biznesowych garniturów. Amerykański senator, Ted Kennedy, wielokroć publicznie pokazywał się tak ubrany. Mniej więcej w tym samym czasie zostały docenione prze ikony popkultury, np. Elvis Presley, The Beattles, Steve McQeen czy Robert Redford.¹
Dziś męski golf jest nieco „przykurzony” i niewielu mężczyzn po niego sięga. Chyba dlatego, że generalnie moda klasyczna przeżywa regres, a na ulicach „królują” bluzy z kapturami oraz puchowe kurtki. Tym bardziej warto się nim zainteresować i gustownie łączyć z marynarkami, klasycznymi kurtkami lub płaszczami.
Foto: http://www.hespokestyle.com, http://www.thesartorialist.com.
Golf w biznesowych wydaniach garniturowych.
Inne nazwy golfu z j. ang. to: turtleneck, roll neck, mock neck lub polo neck sweater. Różnią się wysokością zakrywającą szyję. Dla przykładu turtleneck jest najwyższy, roll neck nieco niższy, mock neck najniższy (półgolf). ²
Zalety męskiego golfu
Wygoda
Jeżeli ktoś twierdzi, że nie czuje się dobrze w marynarce i koszuli, to powinien spróbować golfu. Swetry posiadają najważniejsze cechy sportowych bluz: są lekkie i rozciągliwe.
Nie ma konieczności zakładania szalika, ponieważ golf to 2 w 1.
Nie wymaga każdorazowego prasowania jak koszula. Może go spakować do walizki i założyć zaraz po wyjęciu.
Wygląd
W golfie będziemy się wyróżniać, zwłaszcza z marynarką lub dopasowanym płaszczem. Jest nie tylko elegancki i rzadko widywany, ale sprawia, że noszący jest postrzegany jako pewny siebie. Dzieję się tak z powodu zakrytej szyi. Z drugiej jednak strony puszyste tkaniny „zmiękczają” asertywny wizerunek. W szczególności polecam odcienie szarości, brązu oraz niebieskiego – pasują niemal do wszystkiego i niosą ze sobą pozytywny przekaz.
Przy okazji zachęcam do lektury artykułów z zakresu psychologii ubioru:
https://luigisaladini.fashion.blog/category/porady/psychologia-mody/
Jak nosić golf
Obowiązuje bardzo podobna reguła jak w przypadku wielu eleganckich strojów i akcesoriów: im cieńszy i bardziej jednolity – tym bardziej formalny; i odwrotnie: im grubszy, bardziej kolorowy i o widocznej strukturze – tym mniej formalny, codzienny, casualowy.
Golf i kurtka to także klasyka gatunku: casual.
Golf z płaszczem w wersjach casual i smart casual.
Golfy w zestawieniach z marynarkami jednorzędowymi.
Golfy z połączeniu z marynarkami dwurzędowymi.
Warto zwrócić uwagę, że golfy, oprócz wysokości kołnierza, mogą mieć różne grubości, sploty tkanin oraz kolory, co wpływa na formalność całej stylizacji. Można je nosić wpuszczone w spodnie oraz na zewnątrz. Grubsze wersje raczej nosimy wypuszczone na zewnątrz, a cieńsze według uznania.
Materiały na swetry
Najbardziej ceniona jest wełna – różne jej odmiany. Najczęściej spotykane wersje to: kaszmir, wełna merynosów lub alpaki, wełna owiec europejskich. Są z całą pewnością najcieplejsze, a dla przykładu kaszmir czy wełna merynosów są niezwykle miękkie i przyjemne w dotyku. Przed zakupem warto dotknąć i przekonać się, za co płacimy. Tym z Was, którzy posiadają nieco obszerniejszy portfel, polecam zainteresować się kaszmirem.
Popularnym materiałem jest bawełna. Jest najtańsza, nie grzeje tak dobrze jak wełna, niemniej jednak jest warta zainteresowania, szczególnie w przypadku bardziej casualowych zastosowań.
Wersje cieńsze i elegantsze oprócz wełny często mają dodatek jedwabiu.
Mam nadzieję, że tym artykułem zachęciłem Was do sięgnięcia po golf, przynajmniej tę część Czytelników, która do tej pory na swetry patrzyła niechętnie. Przyznam, że jeszcze 2-3 lata temu nie doceniałem zalet, jakie oferują golf oraz kardigan, które uważam za najbardziej eleganckie i praktyczne. Przypominam, że właściwie dobrany rozmiar i fason gwarantują męski, modny i ponadczasowy wygląd.
Trzymacie fason,
Luigi
1. http://hespokestyle.com/men-turtleneck-sweater-history-definition/
2. https://www.gentlemansgazette.com/the-sweater-guide/
Luigi Saladini 
Jeśli chodzi o kardigany to polecam tylko te z klapami .Najpiękniejsze szalowe, lecz takie trudno znaleźć w sklepach.
Kardigan bez klap jest moim skromnym zdaniem mniej męski.
Dziękuję za ciekawe linki na końcu wpisu.
Pozdrawiam
Trzymajmy fason razem z Luigi 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuje za komentarz. Zgadzam się, że te z kołnierzem szalowym wyglądają bardziej okazale. Jedne i drugie maja swoje zalety, np. cienki kardigan bez wyłogów łatwiej ubrać pod marynarkę. Myślę, że za jakiś czas przygotuje wpis o tych swetrach w wersjach od casualu po smart casual.
PolubieniePolubienie
Mam parę pytań:
– Czy dwurzędówka będzie wyglądać na niewysokim, ale chudym mężczyźnie?
-Czy golf skraca szyję?
– Do jakiego garnituru można założyć budrysówkę?
– Czy mógłbyś napisać porady dla niewysokich mężczyzn?
Lubię twój blog
PolubieniePolubienie
Dziękuję za komentarz oraz komplement i jednocześnie przepraszam, że odpowiadam z dużym opóźnieniem, ale mam od pewnego czasu mam więcej obowiązków na głowie.
Przechodząc do pytań:
1. Będzie wyglądać dobrze, ale pamiętaj o właściwych proporcjach i rozmiarze. Nie za wąskie i nie za szerokie klapy, odpowiednia długość rękawów, nie za krótka marynarka i umiarkowana ilość wypełnień w barkach. Oczywiście sam musisz ocenić w lustrze, czy się sobie podobasz. Gdybyś był tęższy, to powiedziałbym, żeby brać marynarkę bez wypełnień, ale przy szczupłej sylwetce dobrze modelują niedostatki.
2. Trochę może być takie wrażenie, ale jeśli jesteś szczupły, to się nie obawiaj. Pamiętaj, że oprócz golfu na wizerunek ma wpływ reszta. Jeżeli jesteś niski, to spróbuj z cienkimi golfami, które nie odstają na mocno do szyi.
3. Generalnie budrysówki nie polecam do garnituru. Mi się nie podoba z garniturem lub marynarką. Każde okrycie z kapturem jest mało eleganckie. Niestety budrysówka charakteryzuje się dużym kapturem. Polecam zwykły płaszcze wełniany lub prochowiec, np. trencz lub coś w tym stylu.
Jeżeli Ci się podoba budrysówka, to zostaw ja do casualu, np. do stylizacji z golfem.
4. Może napisze kiedyś. Uważam, że osoby niewysokie i szczupłe mają dość łatwo w kwestii ubioru – trzeba zachować umiar i proporcje.
Kilka rad na szybko: Unikałbym obuwia na przesadnie grubych podeszwach, ponieważ od razu widać, że noszących chce się podwyższyć, unikałbym kapturów i masywnych nakryć głowy oraz grubego owijania się szalikiem, poza tym kaptur odstaje/ zwisa od korpusu, co dodatkowo zaburza proporce. Chodzi o to, żeby sylwetka wyglądałam na silną, lekką i smukłą, a wszystko co nas poszerza optycznie, powoduje, że wyglądamy za ociężałych i tęższych. Osoba niska z za długimi, pofałdowanymi spodniami wygląda bardzo niekorzystnie.
Pozdrawiam, Luigi
PolubieniePolubienie
dziękuje za ciekawe odpowiedzi. Jest teraz chłodna część roku i szukam odpowiedniego nakrycia wierzchniego, które było by uniwersalne w przypadku casualu i stylu bardziej formalnego. Chciałbym aby nie było kuse, ponieważ nie dawałaby się w przypadku marynarki, i nie za długie, ponieważ dałoby to tragikomiczny efekt w przypadku niewysokiego mężczyzny. A gdzie mogę użyć zestawu szary garnitur, granatowy krawat w mikrowzór, biała koszula i czarne monki/ wiedenki?
PolubieniePolubienie
Zgadzam się, że płaszcze nie może być zbyt dopasowany i za długi. W pana przypadku poleciłbym prosty prochowiec lub dyplomatkę, nie dwurzędowe. Ten pierwszy jako przejściowy, np. bez ocieplenia, a ten drugi, wełniany, na zimę. Oba do kolan, nie dalej.
Tu przykłady:
Przejściowe płaszcze:
https://www.asos.com/pl/asos-design/asos-design-granatowy-jednorzedowy-trencz-z-wodoodpornej-tkaniny/prd/10952675?clr=granatowy&colourWayId=16294948&SearchQuery=&cid=11902
https://www.asos.com/pl/mezczyzni/kurtki-i-plaszcze/prochowce/cat/?cid=11902
Dyplomatka, najlepiej granatowa lub szara: https://luigisaladinifashion.files.wordpress.com/2017/09/dyplomatka_bond.jpg
Szary garnitur z taki dodatkami można nosić bardzo często, niemal wszędzie, gdzie elegancki strój jest mile widziany.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za profesjonalną odpowiedz. Mam pytania:
– Czy zestaw składający się z czarnych spodni, czarnych wiedenek, białej koszuli beżowej marynarki i czarnego krawata we wzorki uważasz za ciekawy?
-Czy czerń i beż pasują?
PolubieniePolubienie
Ad 1. Tak, uważam za ciekawy, ale musiałbym to zobaczyć na żywo.
Ad 2. Teoretycznie nie pasują, ale wiele razy widziałem i mi się podobało.
PolubieniePolubienie
Tropikalny smoking można nazwać czarno-biało-beżową mieszanką. I wygląda wyśmienicie. Uważam że powszechniejsze powinny być połączenia ciemnych spodni i jasnych marynarek, zwłaszcza w lato czy początek jesieni albo koniec wiosny.
PolubieniePolubienie
Tropikalny smoking z pewnością wygoda wyśmienicie. Jednak wiele osób chciało sprawić sobie taki kostium z wariacjami i nie wyszło dobrze. Co do łączenia beżu i czerni, to kobiety często noszą czarne buty i rajstopy oraz brązowy płacz lub sukienkę i wygląda to bardzo ładnie. Można poeksperymentowac, ale zalecam ostrożność.
PolubieniePolubienie
eksperymenty zawsze muszą być ostrożne. Co do brązu i czerni to połączenie to jest kiepskie, ale beż { zwłaszcza jasny} wygląda dobrze z ciemnymi kolorami, które nadają temu nieco nijakiemu kolorowi temperamentu. Co do smokingu, uważam że powinny wrócić smoking oxford grey {ciemnoszare}, które kiedyś były powszechne. Wyglądają one lepiej niż midnight blue. A kiedy używać marynarek do palenia?
PolubieniePolubienie
To mamy podobne zapatrywania na beż i czerń:) Odnośnie smokingu, to obawiam się, że nie tylko nie wróci, ale za chwilę w ogóle będziemy opowiadać o nim w kategoriach archiwalnych.
Marynarek do palenia w ogóle bym nie używał poza czynnością, do której zostały wymyślone. Na ich temat Jan Adamski, moim zdaniem jeden z najlepszych znawców elegancji, napisał bardzo ciekawy artykuł: https://janadamski.eu/2018/02/marynarka-do-palenia/
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z tobą, że smokingi wkrótce mogą wymrzeć niczym dinozaury, co mnie smuci, bo to jeden z najlepszych męskich strojów. Marynarki do palenia można używać, gdzie smoking jest zbyt elegancki, ale wieczorowy garnitur nie przejdzie. Co do tematyki porad dla niewysokich i smukłych mężczyzn uważam, że idealny jest dwurzędowy garnitur w prążek. Co do płaszczy budrysówka bardziej dopasowana i z odpinanym kapturem były by dobra do smart casualu a nawet nieformalnego garnituru z grubej wełny. Chciałbym abyś napisał o kapeluszach, ponieważ irytuje mnie widok sportowych czapek do dyplomatek czy garniturów.
PolubieniePolubienie
Z góry przepraszam za bardzo spóźnioną odpowiedź.
Nie zgadam się, że marynarka do palenia, udająca smoking przejdzie, a garnitur wieczorowy nie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Po prostu na wszelki wypadek nie ubierałbym aksamitnej marynarki zamiast smokingowej, bo tylko taka jest różnica – reszta powinna być taka sama, żebyśmy mówili o smokingu lub inaczej o dress codzie black tie.
Dwurzędowy garnitur w prążek uważam za bardzo interesujący na sylwetkę, którą opisałeś.
Cały urok budrysówki polega właśnie na jej obszerności łącznie z kapturem. Gdy to zniwelujemy/ usuniemy, to możemy otrzymać dziwny płaszcz. Odradzam ten kierunek.
Nie czuję się ekspertem od kapeluszy, nie noszę. Polecam blog Jana Adamskiego, na pewno znajdziesz tam co najmniej jeden ciekawy wpis i merytorycznie na wysokim poziomie. On nosi i wie sporo na ich temat.
Czapki sportowe, jak sama nazwa wskazuje, są sportowe a nie garniturowe czy płaszczowe. Natomiast jest jedna czapka, która daje się połączyć z eleganckim płaszczem i wygląda to wciąż dobrze – to wełniana czapka z wywinięcie, taka o rodowodzie wojskowym, jednokolorowa, zwykle ciemna i niezbyt gruba.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za odpowiedz. Zachęcam do noszenia kapeluszy, zwłaszcza tych klasycznych jak fedora, która pasuje do pańskiego wysokiego wzrostu, czy panama, albo nawet homburg, jeśli nosisz się bardzo formalnie. Wełniana czapka wojskowa to uszanka, która jest bardzo dobrze komponuje się z grubym militarnym płaszczem i tweedem. Co sądzisz o blogerach: Szarmancie czy Dandycore?
PolubieniePolubienie
Może z czasem się przekonam do kapeluszy, ale póki co nie mam ani jednego.
Uważam, że należą do polskiej czołówki blogowej. Dawniej chętnie czytywałem ich blogi.
PolubieniePolubienie