Andrzej Wierzbicki & Tomasz Schmidt – co sądzicie o ich stylizacjach?

Was zapraszam do komentowania pod postem, ja tymczasem przygotowałem subiektywną ocenę – jak zwykle z punktu widzenia męskiej klasyki. Zapraszam do lektury.

Panowie Andrzej Wierzbicki oraz Tomasz Schmidt brylują w telewizji, kolorowej prasie oraz na portalach internetowych, popisują się fryzjerskimi umiejętnościami – są gwiazdami show biznesu. Prowadzą popularny program pt. „Ostre cięcie”, pouczając innych, jak mają strzyc włosy oraz prowadzić zakłady fryzjerskie.

Przy ocenie ich wyglądu kieruję się następującymi kryteriami:

1. Dopasowanie ubrania do sylwetki.
2. Wybór garderoby do okazji.
3. Ogólne wrażenie.

Poniżej prezentuję kilka stylizacji, w których bohaterowie występują publicznie, np. pozując do zdjęć. Zakładam, że to ich najlepsze ciuchy i maksymalna stylówa, jaką z siebie wykrzesali.

andrzej-wierzbicki-tomasz-schmidt-ttv-pl
Foto: http://www.ttv.pl. Po lewej Andrzej Wierzbicki, po prawej Tomasz Schmidt.

Andrzej Wierzbicki.
Dziwne buty – czyżby coś w rodzaju eleganckich pantofli, np. do fraku? „Świetnie”  dobrane, za długie, pomarszczone i zrolowane spodnie jeansowe, w dodatku wytarte i z niskim stanem, opadające. Do tego koszulka z dużym dekoltem, wyciągnięta ze spodni. Marynarka od biedy może być, jak na ten strój i tak jest całkiem znośna. Łysa głowa, wyeksponowana klata z tatuażem oraz opalenizna kojarzą się… – z czym to się Wam kojarzy?

Tomasz Schmidt.
Adidasy oraz dres pasują do siebie, ale to raczej spodnie w stylu hajdewarów, noszonych przez pana Michała Wołodyjowskiego. Okrycie górne to coś, co zapewne ma przypominać smokigową marynarkę w wersji dla luzaków, i udało się! Oczywiście wszystko jest niedopasowane i luźnie.

andrzej-wierzbicki-tomasz-schmidt-party-pl
Foto: http://www.party.pl

Tomasz Schmidt.
Pseudo eleganckie adidasy i dres jakoś jeszcze pasowałyby do siebie, ale na spacer z psem koło domu. Uwaga – największy błąd, jaki można zrobić, to założyć gładką, lekko połyskującą, dosyć formalną marynarkę do odzieży z innej bajki (dresy i adidasy są poza kanonem męskiej klasyki). Żałosny widok.

Andrzej Wierzbicki.
Od biedy ta stylizacja jakoś by się obroniła na trójkę, ale spodnie są zdecydowanie za długie, a pod szyją wisi dziwna ozdoba – chyba łańcuszek. Lepiej byłoby pozbyć się tego mało męskiego gadżetu i odpiąć 2-3 guziki od koszuli, i zaprezentować klatę jak na powyższej fotografii.

Pokaz MACIEK SIERADZKY - goœcie
PHOTO: JAROSLAW ANTONIAK/MWMEDIA WARSZAWA 13.04.2015 POKAZ KOLEKCJI MACIEK SIERADZKY N/Z:

Andrzej Wierzbicki.
Buty to loafersy z szyszkami – i tyle dobrego można powiedzieć o tym zestawieniu. Im wyżej, tym gorzej: za długie, podarte jeansy; zdecydowanie za długa i wywalona na zewnątrz koszula z brzydkim, krótkim kołnierzykiem, zapięta na ostatni guzik; rozpięta marynarka ze zbyt długimi rękawami oraz tak dziwnymi klapami, że aż trudno skomentować.

Tomasz Schmidt.
Adidasy oraz za długi dres przyozdobione dziwną narzutą – może pan Tomasz właśnie wraca z eleganckiego klubu fitness?

andrzej-wierzbicki-tomasz-schmidt_pomponik-pl
Foto: http://www.pomponik.pl

Andrzej Wierzbicki.
O marynarce wspomniałem już wyżej, ale chciałbym zwrócić uwagę, że mężczyzna z t-shirtem na wierzchu oraz w dresowych spodniach z opuszczonym krokiem wygląda jak duże dziecko.

Tomasz Schmidt.
W zasadzie kopia swojego kolegi, tyle że koszula wystająca poza marynarkę to maksymalny obciach. Zwracam uwagę, że tak długa koszula nie jest przeznaczona do eksponowania na zewnątrz. Kompletny brak znajomości modowej klasyki. Spójrzcie na dziwny układ barków – chyba ktoś sobie zafundował poduchy w marynarce!

Podsumowanie:

Zalety:

Poza chęcią noszenia marynarek przez obu panów, nie dostrzegłem w ich stylizacjach żadnych plusów.

Wady:

Modowe wpadki opisałem z grubsza pod każdą fotografią. Już nie zagłębiałem się w szczegóły jak brak poszetki, czy marynarka jest odpowiedniej długości lub guzik znajduje się na odpowiedniej wysokości, ponieważ ich stylizacje są tak słabe i naszpikowane takimi błędami, że obecność marynarek na siłę podciągnąłem pod zalety. U pana Schmidt`a nie rozumiem zamiłowania do eleganckich dresów – co w tym jest takiego fajnego (oprócz wygody)? U obu prawie wszystkie elementy garderoby są zbyt długie, szczególnie nogawki, rękawy marynarek oraz wystające koszule.

Ogólna ocena:

Jak się łatwo domyślić – ocena jest bardzo, bardzo słaba. Po pierwsze – dlatego, że fryzjerzy, jako osoby zakorzenione w świecie stylu i show biznesu, powinni wiedzieć lepiej od innych, jak się ubierać. W stosunku do nich wymagania są powyżej średniej. Po drugie – ich stylizacje są dramatyczne. Nic do siebie nie pasuje i nie tworzy harmonijnej całości. Widać u nich wszechobecne zamiłowanie do czarnego koloru, który wiele osób błędnie uważa za jedyny elegancki oraz uniwersalny kolor. Po trzecie – wyglądają jak dorosłe postacie przebrane w chłopięce ciuszki, są komiczni w swoim wyglądzie. Po czwarte – niektóre ozdoby i sposób noszenia garderoby wydają się mało męskie. Po piąte – twierdzę, że nasi bohaterowie mogliby dobrze wyglądać, ponieważ są proporcjonalnie zbudowani, szczupli, młodzi, mają dobrą prezencję, uśmiech i w sumie niczego im nie brakuje… poza gustownym ubraniem.

Potraktujcie proszę ten artykuł jako poradnik z serii: „jak się nie ubierać”. Pod żadnym pozorem nie polecam inspirować się ich stylem.
Nie potrafię zrozumieć powodu tak daleko posuniętej bylejakości w ubiorze. Czy chcą być oryginalni? Moim zadaniem – nie, ponieważ postaci ubranych w tak śmieszny sposób jest bardzo wiele. Twierdzę, że nawet przybywa i złamanie wszystkich modowych reguł nie gwarantuje sukcesu. Być może taki styl im się podoba, ale to stawia w wątpliwość ich poczucie dobrego smaku. Nasuwa mi się jeszcze inne podejrzenie. Możliwe, że panowie Brzozowski i Schmidt ubierają się u znanego stylisty – przecież mamy kilku wspaniałych projektantów dresów i wdzianek dla delikatniejszych chłopców.

Co Wy, Drodzy Czytelnicy, o tym sądzicie? Czy zgadzacie się ze mną? Może ktoś ma odmienne zdanie i potrafi uzasadnić taki styl? Zapraszam do dyskusji pod artykułem.

Trzymajcie męski styl i nie dajcie się wciągnąć w nurt dresizmu i byle jakiego luzactwa.

Luigi


6 myśli w temacie “Andrzej Wierzbicki & Tomasz Schmidt – co sądzicie o ich stylizacjach?

  1. Witam Luigi wszedłem na twój blog zupełnie przypadkowo i nie kryję że z wielką ciekawością przeczytałem Twoje wszystkie tematy z bloga , miło sie czyta, konkretnie napisane .Sam przyznam że tez zmieniam systematycznie garderobę na elegancką wydaje Mi sie że wszystko idzie w dobrym kierunku choc jeszcze dużo muszę podpatrywać i się uczyć,
    pozdrawiam i życzę sukcesów

    Polubienie

    1. Panie Blog Ozonee, mamy odmienne pojęcie na temat tego, co jest ładne a co nie. W mojej ocenie Ci Panowie wyglądają bardzo źle i mało męsko. Wiem, że teraz jest tendencja, żeby się wyluzować w każdej dziedzinie, ale to prowadzi na dłuższą metę, że facet staje się chłopcem w obwisłych portkach, a potem zaczyna sobie dokładać damskie ozdoby. W klasyce nie ma miejsca na takie odchylenia:)

      Polubienie

  2. Panowie (?) są ciepli, widać to na pierwszy rzut oka. W połączeniu z polskim szoł-biznesem oznacza to właśnie takie koszmarki rodem z tureckiego czy wręcz kazachskiego albo turkiestańskiego bazaru. Szkoda patrzeć, chyba że dla śmichu.

    Polubienie

Dodaj komentarz